Forum www.bibliotekawzs.fora.pl Strona Główna www.bibliotekawzs.fora.pl
"Książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni" - chińskie przysłowie
www.bibliotekawzs.fora.pl
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Historia.

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.bibliotekawzs.fora.pl Strona Główna -> Gry, humor, zabawy...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Wto 17:23, 02 Wrz 2008    Temat postu: Historia.

Każdy kopiuje poprzedni post i dopisuje swoje trzy zdania. W ten sposób stworzymy własną opowiesc...



Brilette wstała bardzo wcześnie, nawet za wcześnie. Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Nagle poczuła w kieszeni jakiś ciężki przedmiot- paczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Julon




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Powideł Wielkich
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Śro 16:26, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Brilette wstała bardzo wcześnie, nawet za wcześnie. Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Nagle poczuła w kieszeni jakiś ciężki przedmiot- paczkę. Zdziwiona wyjęła przedmiot i rozpakowała. Było to kartonowe pudełko, które otworzyła, a w nim znów zobaczyła kartonik, który otworzyła. W tych pudełkach były kolejne, dziewczyna otwierała je tak długo, aż dotarła do ostatniego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Śro 16:56, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Był tam jakiś flakonik. Okrągły, nieduży. Dziewczyna odkorkowała go i wypiła jego zawrtość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Julon




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Powideł Wielkich
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Śro 17:04, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Był słodki o smaku czekoladowo-karmelowo-waniliowo-orzechowym. Oblizała wargi i zasmuciła się, że to taka mała porcja. Zastanawiając się co to miało znaczyć poszła do kuchni zjeść śniadanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Śro 18:11, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Julon: Post usunięty, bo nie piszemy posta pod postem (patrz: REGULAMIN!) Skasowałam ten, bo drugi jest lepszy xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Śro 18:12, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Brilette wstała bardzo wcześnie, nawet za wcześnie. Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Nagle poczuła w kieszeni jakiś ciężki przedmiot- paczkę. Zdziwiona wyjęła przedmiot i rozpakowała. Było to kartonowe pudełko, które otworzyła, a w nim znów zobaczyła kartonik, który otworzyła. W tych pudełkach były kolejne, dziewczyna otwierała je tak długo, aż dotarła do ostatniego. Był tam jakiś flakonik. Okrągły, nieduży. Dziewczyna go i wypiła jego zawrtość. Był słodki o smaku czekoladowo-karmelowo-waniliowo-orzechowym. Oblizała wargi i zasmuciła się, że to taka mała porcja. Zastanawiając się co to miało znaczyć poszła do kuchni zjeść śniadanie. Nagle zgięła się wpół z bólu. Czuła, że jej ciało naszpikowane jest jakby igłami. Zawyła z bólu i upadła, zimna i bez dechu na ziemię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Czw 17:26, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Brilette wstała bardzo wcześnie, nawet za wcześnie. Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Nagle poczuła w kieszeni jakiś ciężki przedmiot- paczkę. Zdziwiona wyjęła przedmiot i rozpakowała. Było to kartonowe pudełko, które otworzyła, a w nim znów zobaczyła kartonik, który otworzyła. W tych pudełkach były kolejne, dziewczyna otwierała je tak długo, aż dotarła do ostatniego. Był tam jakiś flakonik. Okrągły, nieduży. Dziewczyna go i wypiła jego zawrtość. Był słodki o smaku czekoladowo-karmelowo-waniliowo-orzechowym. Oblizała wargi i zasmuciła się, że to taka mała porcja. Zastanawiając się co to miało znaczyć poszła do kuchni zjeść śniadanie. Nagle zgięła się wpół z bólu. Czuła, że jej ciało naszpikowane jest jakby igłami. Zawyła z bólu i upadła, zimna i bez dechu na ziemię.
* * *
Wstała. Głowa strasznie ją bolała, a usta piekły niemiłosernie. Potrząsnęła Ogonem. Ogonem?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Czw 18:55, 04 Wrz 2008    Temat postu:

EEEEEJJJJJJJJJJJJJJJJJJ!
Odezwij się tu! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Julon




Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Powideł Wielkich
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Sob 10:58, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Brilette wstała bardzo wcześnie, nawet za wcześnie. Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Nagle poczuła w kieszeni jakiś ciężki przedmiot- paczkę. Zdziwiona wyjęła przedmiot i rozpakowała. Było to kartonowe pudełko, które otworzyła, a w nim znów zobaczyła kartonik, który otworzyła. W tych pudełkach były kolejne, dziewczyna otwierała je tak długo, aż dotarła do ostatniego. Był tam jakiś flakonik. Okrągły, nieduży. Dziewczyna go i wypiła jego zwartość. Był słodki o smaku czekoladowo-karmelowo-waniliowo-orzechowym. Oblizała wargi i zasmuciła się, że to taka mała porcja. Zastanawiając się co to miało znaczyć poszła do kuchni zjeść śniadanie. Nagle zgięła się wpół z bólu. Czuła, że jej ciało naszpikowane jest jakby igłami. Zawyła z bólu i upadła, zimna i bez dechu na ziemię.
* * *
Wstała. Głowa strasznie ją bolała, a usta piekły niemiłosiernie. Potrząsnęła Ogonem. Ogonem?! Pobiegła do góry, aby opowiedzieć wszystko mamie i ku swojemu zdziwieniu biegła na czworaka. Ledwo wbiegła do pokoju, a jej mama popatrzyła na nią krzywo i krzyknęła do Brilette, ale nie patrząc na dziewczynę: "Brilette, dlaczego wprowadziłaś do domu tego kota?".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Sob 22:15, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Brilette wstała bardzo wcześnie, nawet za wcześnie. Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Nagle poczuła w kieszeni jakiś ciężki przedmiot- paczkę. Zdziwiona wyjęła przedmiot i rozpakowała. Było to kartonowe pudełko, które otworzyła, a w nim znów zobaczyła kartonik, który otworzyła. W tych pudełkach były kolejne, dziewczyna otwierała je tak długo, aż dotarła do ostatniego. Był tam jakiś flakonik. Okrągły, nieduży. Dziewczyna go i wypiła jego zwartość. Był słodki o smaku czekoladowo-karmelowo-waniliowo-orzechowym. Oblizała wargi i zasmuciła się, że to taka mała porcja. Zastanawiając się co to miało znaczyć poszła do kuchni zjeść śniadanie. Nagle zgięła się wpół z bólu. Czuła, że jej ciało naszpikowane jest jakby igłami. Zawyła z bólu i upadła, zimna i bez dechu na ziemię.
* * *
Wstała. Głowa strasznie ją bolała, a usta piekły niemiłosiernie. Potrząsnęła Ogonem. Ogonem?! Pobiegła do góry, aby opowiedzieć wszystko mamie i ku swojemu zdziwieniu biegła na czworaka. Ledwo wbiegła do pokoju, a jej mama popatrzyła na nią krzywo i krzyknęła do Brilette, ale nie patrząc na dziewczynę: "Brilette, dlaczego wprowadziłaś do domu tego kota?".
Dziewczyna wskoczyła na stolik, na którym mama zazwyczaj trzymała krzyżówki i chwyciła leżący nieopodal długopis. Znalazła pustą stronę i zaczęła zawzięcie skrobać. Mama krzyknęła ze zdziwenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Wanilia
Władca Zamożnych Stref (Administrator)



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie pieprz rośnie xD
Płeć: Kobieta

Post Wysłany: Śro 14:49, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Brilette wstała bardzo wcześnie, nawet za wcześnie. Ubrała szlafrok i zeszła na dół. Nagle poczuła w kieszeni jakiś ciężki przedmiot- paczkę. Zdziwiona wyjęła przedmiot i rozpakowała. Było to kartonowe pudełko, które otworzyła, a w nim znów zobaczyła kartonik, który otworzyła. W tych pudełkach były kolejne, dziewczyna otwierała je tak długo, aż dotarła do ostatniego. Był tam jakiś flakonik. Okrągły, nieduży. Dziewczyna go i wypiła jego zwartość. Był słodki o smaku czekoladowo-karmelowo-waniliowo-orzechowym. Oblizała wargi i zasmuciła się, że to taka mała porcja. Zastanawiając się co to miało znaczyć poszła do kuchni zjeść śniadanie. Nagle zgięła się wpół z bólu. Czuła, że jej ciało naszpikowane jest jakby igłami. Zawyła z bólu i upadła, zimna i bez dechu na ziemię.
* * *
Wstała. Głowa strasznie ją bolała, a usta piekły niemiłosiernie. Potrząsnęła Ogonem. Ogonem?! Pobiegła do góry, aby opowiedzieć wszystko mamie i ku swojemu zdziwieniu biegła na czworaka. Ledwo wbiegła do pokoju, a jej mama popatrzyła na nią krzywo i krzyknęła do Brilette, ale nie patrząc na dziewczynę: "Brilette, dlaczego wprowadziłaś do domu tego kota?".
Dziewczyna wskoczyła na stolik, na którym mama zazwyczaj trzymała krzyżówki i chwyciła leżący nieopodal długopis. Znalazła pustą stronę i zaczęła zawzięcie skrobać. Mama krzyknęła ze zdziwenia.
Nagle wzięła kartkę do rąk i przeczytała co napisał kot-Brilette. Zakryła dłonią usta, ale za chwilę pogłaskała ją. Szepnęła ciepłe słowo i wyszła dając jej na talerz ziemniaki i kotleta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum www.bibliotekawzs.fora.pl Strona Główna -> Gry, humor, zabawy... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Design by ArthurStyle
Regulamin